Życie jak wesołe miasteczko.


 Uciekłem tego dnia, kiedy się urodziłem. A zrobiłem to bo usłyszałem, jak ojciec i matka rozmawiali kim zostanę, kiedy będę dorosły. Nigdy nie chcę być dorosłym mężczyzną! Chcę na zawsze pozostać małym chłopcem i bawić się. Więc uciekłem do Ogrodów Kensingtońskich i długi czas mieszkałem z wróżkami.

-Piotruś Pan i Wendy

czwartek, 14 czerwca 2012 3 Comments

« Starsze posty Nowsze posty »
Natalia Jeger. Obsługiwane przez usługę Blogger.