Wysadźmy się w powietrze dziś w centrum o 16.

                                                                                         Co by było gdyby...
Gdyby świat miał skończyć się za chwil parę? Gdybyś nie poznał osób, za których jesteś w stanie oddać życie? Gdybyś nie popełnił żadnego błędu w swoim życiu? Gdybyś właśnie powiedział coś w złym miejscu i nieodpowiednim momencie? Gdybyś spakował tylko niezbędne rzeczy i uciekł gdzieś na kraniec świata? Gdybyś nie powiedział pewnych słów do pewnych osób? Gdybyś dnia, który ma dla Ciebie duże znaczenie zachorował i nic by się nie wydarzyło? Gdybyś nie pokochał i nie znienawidził pewnych osób? Gdybyś nie zrobił niektórych głupstw? Gdybyś wybrał inną ścieżkę, niż tą którą podążasz? Gdybyś poszedł zupełnie inną drogą                                                                                         życia? Jak wyglądałoby wtedy Twoje życie?
                                                                             Czy byłbyś wtedy szczęśliwym człowiekiem?

piątek, 27 września 2013 Leave a comment

Nic.

 Gubimy się gdzieś w szarej pustce. W małej przestrzeni. Bez możliwości wyjścia drzwiami, czy choćby oknem. Odnajdujemy się i gubimy na nowo. Wciąż i wciąż. Gwiazdy gasną. I zaczyna brakować powietrza. Toniemy w kałuży strachu. Przed światem. Światem nieograniczonych, pustych możliwości. Światem, w którym może zdarzyć się wszystko. Ukrywamy się pod parasolem z naszej nadziei, by nie spadł na nas jakiś meteoryt rzeczywistości, który zniszczy tak naprawdę wszystko co udało nam się zbudować. Melodia ciszy coraz to głośniej gra w naszych duszach. Szumi niczym sztorm na oceanie. Odpocznijmy. Przestańmy się bać. Uśmiechnijmy się i powiedzmy sobie całą prawdę. Potem już tylko staniemy się deszczem, potężną ulewą. I zapomni o nas każdy.


 i nagle wybucha w tobie wszystko, każde skrywane i nieskrywane uczucie,
 każda emocja, każda łza, każdy krzyk i każdy ból, 
nie wiesz co się z tobą dzieje, świrujesz. 
To gorzej niż piekło, niż jego ostatni stopień, gorzej i głębiej i mocniej i ciężej i dłużej.

poniedziałek, 16 września 2013 Leave a comment

"Są takie dni kiedy bardziej mnie nie ma, niż jestem."

 Czas na złote kolory, zapach zmokłych liści, na deszcz, grube swetry, gorące herbaty, chłodne wieczory, piękne zachody słońca, na tęsknoty, smutki, myśli o Tobie, na melancholie, ciepłe skarpetki, zimne ręce, pełne żaru uściski, nieszczere uśmiechy, na rękawiczki, czapki, małe kłamstwa, raniące miłości, na wiatr, złote słońce, na ciepłe buty, ciekawe książki, na spadające liście, mroźne poranki, kasztany, kałuże, kalosze, szare oczy, przemarznięte serca, na hektolitry owocowych herbat, na jabłka, na gruszki, na ciszę, na odlatujące ptaki, na pierwsze mrozy, czas na jesień.

"Dla mnie zawsze było coś magicznego w jesieni. 
Powroty do domu wśród wiatru i deszczu, 
zapachu mokrych liści… 
a potem okopywanie się w kocu 
z ciepłą herbatą w rękach i dobrą książka, 
gdy krople dudnią w szyby. 
Ciche, przytulne, samotne wieczory"


piątek, 6 września 2013 Leave a comment

« Starsze posty Nowsze posty »
Natalia Jeger. Obsługiwane przez usługę Blogger.