"Podróże z i pod prąd."

A gdy kolejnego słonecznego poranka przebudzę się i rzeczywistość uświadomi mnie, że to tylko był sen. Że całe moje dotychczasowe życie było wyłącznie nocną wyobraźnią. Że nie ma tutaj nic. Świat od nowa przerazi mnie swoją pustką. Głuchą nicością. W pewnym momencie ja... Ja... Ja o swoim śnie zapomnę... Tak, jak to zwykle bywa na co dzień. Moja pamięć, od tak, po prostu zacznie szwankować, a wszystko z prędkością światła zacznie oddalać się ode mnie o mile. Aż znikną wszystkie wspomnienia. Nie będzie tu wczoraj, a jutro również będzie nieznane... Teraz będzie obce... Trochę jakby szare. Wszystko będzie takie straszne... A najbardziej się boję, że z tego lęku zgubię własne serce.


"Dzisiaj sufit ma mi niewiele do powiedzenia, nie potrafi powiedzieć dlaczego nie mogę wstać z łóżka,
 dlaczego mój smutek przemienia się we wściekłość, nie potrafi powiedzieć, 
jak mam sobie z tym radzić, nic mi chyba nie potrafi powiedzieć."
 -James Frey 

niedziela, 11 maja 2014

Prześlij komentarz

Natalia Jeger. Obsługiwane przez usługę Blogger.